Dzisiaj niedziela dzień wesoły bo nie trzeba wstawać do szkoły :)
Niestety ja i moja przyjaciółka Ola zgłosiłyśmy się do czytania w kościele.
Msza była o 9;00 więc pobudka o 8;00 i mycie, śniadanko, ubieranko i go...
Przed czytaniem obie strasznie się denerwowałyśmy, ale na szczęście nie było tak źle.
Dostałyśmy po dwie 6 i dodatkowe punkty z zachowania ;)
Jednym słowem było warto.
Potem wróciłam do domku, pooglądałam Tv, zjadłam obiadek (dobry rosołek) i teraz się uczę, bo od poniedziałku mnóstwo sprawdzianów: z polskiego z lektury, pani z biologi pyta, pisze zaległy z historii, na dodatek pierwszy w moim życiu test z niemieckiego.
Strasznie się boję tego tygodnia nie zapowiada się za dobrze, ale jestem dobrej myśli.
Jeszcze wieczorkiem pojadę na zakupy no i przy okazji pewnie zaliczę McDonalds.
No to na dzisiaj tyle.
A i bym zapomniała słowo dnia " Idź " !
Pa pa do jutra ;)
obserwuje również ;* pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMy też obserwujemy :)
OdpowiedzUsuńMi by się nie chciało wstawać o godzinie 8.
OdpowiedzUsuńI to w niedziele! O matko!
Zapraszam.
dzięki za odwiedziny, również obserwuję:)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do grona obserwatorów, jeśli chcesz się odwzajemnić zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńBuziaki :x
bardzo fajnie tu u Ciebie :)obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńNo jasne :)
Usuń